230 ROCZNICA UCHWALENIA KONSTYTUCJI 3 MAJA

Uchwałą Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 27 listopada 2020 r. rok 2021 został ustanowiony Rokiem Konstytucji 3 Maja

Konstytucja 3 maja 1791 roku była drugą na świecie (po Stanach Zjednoczonych), pierwszą w Europie, ustawą konstytucyjną, regulującą organizację władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywateli. Słowo to, w rozumieniu wszystkich mieszkańców kraju, pojawia się w konstytucji, podobnie jak nowe pojęcie narodu obejmującego nie tylko szlachtę, jak było dawniej, ale także mieszczan i chłopów. Przygotowania ustawy rządowej trwały od dłuższego czasu, ale tekst jej znała stosunkowo niewielka grupa posłów. Redakcja konstytucji odbywała się w tajemnicy, przy czym największy wpływ na jej ukształtowanie miał sam król Stanisław August Poniatowski, a także Ignacy Potocki i Hugo Kołłątaj. Zaskakując opozycję, wbrew regulaminowi obrad, nie zapoznano wcześniej izby poselskiej z projektem, czekano też na przybycie większej liczby posłów. Przy obecności 1/3 posłów rozpoczęła się słynna sesja.

Stanisław August oświadczył, że jedyny ratunek widzi w przyjęciu ustawy rządowej, którą natychmiast odczytano i poddano dyskusji. Histerycznie oponował poseł Jan Suchorzewski, który rzucił się pod nogi króla i zagroził, że zabije swojego sześcioletniego syna. Gdy odegrał swą rolę, izba przyjęła ustawę, po czym odbyło się, wśród manifestacji rozentuzjazmowanego tłumu, uroczyste zaprzysiężenie Konstytucji.

Wybitny polski malarz Jan Matejko, chociaż nie przepadał za przedstawianiem XVIII wieku, pragnął uczcić stulecie uchwalenia Konstytucji 3 maja. Stanęło przed nim nie lada wyzwanie, znalezienie odpowiedniego momentu obrazującego uchwalenie Konstytucji. Najbardziej oczywistym wyborem byłoby ukazanie posłów we wnętrzu Sali Senatorskiej. Tak u schyłku XVIII wieku przedstawił tę chwilę Jan Piotr Norblin, który był naocznym świadkiem tego historycznego wydarzenia. Matejko postanowił jednak ukazać pochód zmierzający ulicą Świętojańską do kościoła św. Jana Chrzciciela, gdzie król miał powtórzyć zaprzysiężenie Konstytucji. W oddali widoczny jest Zamek Królewski, który właśnie opuścili posłowie. Artysta mógł zobrazować szersze grono postaci – nie tylko najważniejszych uczestników wydarzenia, lecz także przedstawicieli różnych stanów, znajdujących się wśród ulicznych obserwatorów

Na powstanie „Ustawy rządowej” pewien wpływ miały teorie społeczne i polityczne głoszone przez racjonalistów francuskich, zwłaszcza przez Monteskiusza i Rousseau, a także wzory angielskie i amerykańskie. Z tym wszystkim była ona wyraźnym dziełem myśli polskiej, odpowiadającym potrzebom i możliwościom chwili. Nie zmieniając w sposób zasadniczy charakteru państwa, w którym nadal hegemonem pozostała szlachta, otwierała jednak lepsze możliwości do zabezpieczenia jego bytu i niezależności. Ten nowy model państwowości postawiony został przed narodami środkowej i wschodniej Europy w momencie, gdy reakcja na sukcesy rewolucji francuskiej ukazała, jak dalece deklaratywna była gotowość władców absolutnych, do tworzenia nowego społeczeństwa, opartego na zasadach Oświecenia. Rzeczpospolita oświecona mogła stać się atrakcyjnym wzorcem. Uchwalenie Konstytucji 3 maja spotkało się z głębokim oddźwiękiem zarówno w samej Rzeczypospolitej, jak i poza jej granicami. Tam z entuzjazmem wyrażał się o niej Anglik Edmund Burke, Amerykanin Tomasz Payne, Francuz Emanuel Sieyes. Popierali ją Szwedzi, a także dwór wiedeński Leopolda II. Caryca Katarzyna II stwierdziła, że: „Polacy zakasowali wszystkie szaleństwa paryskiego Zgromadzenia Narodowego”. Francuskie żywioły umiarkowane sławiły Konstytucję 3 maja jako przejaw umiejętnej, bezkrwawej reformy.

29 kwietnia 1919 r., Sejm Ustawodawczy uznał rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja za święto narodowe odrodzonego państwa polskiego. Od 1919 r. obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja zostały uzupełnione o udział wojska. Już wieczorem 2 maja w siedzibach garnizonów organizowano uroczyste capstrzyki. Defilady odbywały się w Warszawie na trasie od Cytadeli do Alei Ujazdowskich. W końcu lat trzydziestych przeniesiono je na Pole Mokotowskie. W 1925 r. rangę religijnych obchodów zwiększyło ustanowienie 3 maja Świętem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

Szczególne uroczystości tego dnia mają miejsce na Śląsku, ponieważ wtedy przypada również rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego. W tym roku obchodzimy już 100. Rocznicę tego wydarzenia. Z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić, że gdyby to powstanie nie wybuchło, w granicach państwa polskiego nie byłoby dzisiaj Śląska.

Święto 3 maja było obchodzone pod okupacją niemiecką. Potajemnie składano kwiaty na grobach żołnierzy, wywieszano flagi narodowe i malowano symbole narodowe. Obchody organizowano także na emigracji. Szczególnie uroczysty wymiar miały obchody w 150. Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja w 1941 r. Radiowe przemówienia wygłosili tego dnia premierzy Władysław Sikorski i Winston Churchill. Po II wojnie światowej, gdy władzę w Polsce przejęli komuniści, Święto narodowe 3 maja zostało zniesione. Oficjalnie nastąpiło to w roku 1951.

6 kwietnia 1990 r. Sejm na wniosek Senatu przywrócił Święto Narodowe 3 maja. Wówczas w Warszawie odbyły się pierwsze po roku 1939 uroczyste obchody tego święta. Wzięli w nich udział przedstawiciele najwyższych władz. Uroczystości odbyły się przed Zamkiem Królewskim i na placu Zwycięstwa, któremu wkrótce przywrócono przedwojenną nazwę. W Archikatedrze Świętego Jana mszę świętą odprawił prymas Józef Glemp. Od roku 2007 święto Konstytucji 3 maja obchodzone jest również na Litwie.

W ramach obchodów 230. Rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, uczniowie klas drugich technikum naszej szkoły wzięli udział w zajęciach przygotowanych na tę okazję. W czasie lekcji historii poznali tradycje i losy tego Święta. Mieli okazję zapoznać się ze źródłami przedstawiającymi ten trudny okres dla polskich patriotów. Wreszcie, zrozumieli że Święto 3 maja miało być nie tylko manifestacją zewnętrzną, ale także zyskiwało wymiar moralno-etyczny dla samych Polaków. Miało powstać silne, niezależne i nowoczesne państwo, odwołujące się do dawnych tradycji. To samo przekonanie towarzyszyło posłom na Sejm Wielki. W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości czuło się , że Rzeczpospolita jest nie tyle Polską na nowo, ale kontynuacją upadłego państwa staropolskiego.

https://www.youtube.com/watch?v=SDO6h439wR8

Oprac. Małgorzata Nikiel

WIĘCEJ AKTUALNOŚCI